Kto odpowiada za usterki?
13.07.2007
Wśród pytań do wójta gminy Dobromierz ostatnio trafiłem na
pytanie związane z uporządkowaniem terenu wokół nowowybudowanej świetlicy
w Dzierzkowie. Niejako mnie to dotyczy, bowiem świetlice wiejskie
mnie podlegają. Miałem się w tej sprawie nie wypowiadać, z różnych
powodów oczywiście, ale nie mogę pozostawać bierny na insynuacje
pod adresem mojego pryncypała, że już o sobie nie wspomnę.
Nie ukrywam, że bardzo istotna w mojej działalności na terenie
gminy Dobromierz staje się właśnie ta świetlica. Ktoś się może
zdziwić temu twierdzeniu, więc odpowiadam, dlaczego. Otóż w
kwestiach, w jakim stanie ją oddano i w jakim jest stanie obecnie,
powinien się wypowiedzieć uprawniony ekspert w zakresie
budownictwa. Osobiście uważam, że oddano ją zbyt pośpiesznie do użytku.
Nie chcąc być złośliwym, nie wspomnę, kto ją odbierał,
bowiem dla mnie to nie ma większego znaczenia. Uważam natomiast, że
wiele prac wykonano wadliwie. Przeciekający dach, źle wykonane
szambo i instalacja kanalizacyjna, brak odprowadzenia wód opadowych
oraz nieukształtowany teren wokół obiektu - to
tylko niektóre moje zastrzeżenia. Jej użytkownicy także narzekają
na to. Obiekt jest na gwarancji i wykonawca musi te usterki usunąć.
Póki co, mnie wypada rumienić się za to, że wewnątrz czuć
fetor, hydrofor jest niesprawny, cieknie z dachu, a na ścianach
zacieki się pojawiają. Jak policzyłem, żeby uporządkować przyległy
teren, trzeba tam nawieźć ziemi, a ta kosztuje. Trzeba naprawić
uszkodzone przez wykonawcę ogrodzenie, a to kosztuje. Trzeba zrobić
jeszcze znacznie więcej, co też kosztuje. Nie muszę dodawać, że w
tym roku nie planowano żadnych wydatków na ten obiekt - nikt nie
przewidział, bo skąd, że takie problemy się
pojawią. Na pierwszy rzut oka obiekt jest ładny, ale przy jego
eksploatacji problemy się pojawiają. Ile ich jeszcze się pojawi -
nie umiem odpowiedzieć. Nie pozostanie mi nic innego, jak sprawę
skierować do odpowiednich organów, by temu się przyjrzały.
Na koniec jeszcze jedno - w okresie gwarancyjnym wszystkie usterki
powinien usunąć wykonawca. Już kilkakrotnie był wzywany, by to
zrobił. Czy teraz to zrobi, a przede wszystkim - kiedy, pokaże czas.
Józef Noworól
Źródło:
"Nowa Gazeta Jaworska" Nr 28
z dnia 12.07.2007 r.
|