W sobotę 30 sierpnia br. Adam Kasprzyk zorganizował spotkanie rodzinne z okazji ukończenia prac nad drzewem genealogicznym. 0 godzinie 16 w dobromierskim kościele odprawił mszę św. przyjaciel rodziny, ksiądz Dominik. Po mszy św. goście zostali zaproszeni do Sali Centrum Bożego Miłosierdzia na poczęstunek i prezentację plansz z graficzną ewidencją rodziny, wykonaną przez męża siostrzenicy, Darka Kuchcika.

Drzewo zostało przedstawione na trzech planszach, ponieważ nie ma innego dobrego sposobu na przejrzyste pokazanie trzech rodów, które są ze sobą bezpośrednio powiązane, czyli rodu Głowackich, Kaniów i Kasprzyków. Pan Adam pracował nad historią rodziny ponad dwa lata. Odwiedził prawie wszystkich członków rodu, bo rodzina rozsiana jest po Europie od Ukrainy po Hiszpanię, więc siłą rzeczy niektóre spotkania nie mogły dojść do skutku. Udało mu się zweryfikować ponad pięćset osób, zdobył również od rodziny bardzo cenne, stare fotografie. Obecnie żyje sześć pokoleń (co jest ewenementem), najstarsza krewna, cioteczna babka, ma ponad 98 lat i mieszka w Bielsku Białej, a najmłodsza w prostej linii dwa lata. Przy okazji spotkania rodzinnego, na które zostali zaproszeni rówieśnicy gospodarza, pan Adam uczcił także swoje sześćdziesiąte urodziny i nadanie Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski.

Plansze z nazwiskami zostały wywieszone na ścianie i formalnie odsłonięte przez córki Jubilata. Pan Adam nie omieszkał przedstawić zaproszonych gości, wśród których znalazła się także wychowawczyni z liceum, prof. Teresa Lopko, oraz lekarz rodziny, dr Joanna Białowąs. Spotkanie rodziny dało wszystkim okazję do poznania się, odnowienia kontaktów albo zadzierzgnięcia więzów poprzez wspólne rozmowy, czasami wymianę adresów i zapowiedzi kolejnych spotkań. Może kiedyś uda się zorganizować spotkanie rodziny w większym gronie?

źródło: Nowa Gazeta Jaworska
Nr 36 z dnia 04.09.2008 r.