HOŁD DLA TEJ, CO NIE ZGINĘŁA ...
07.11.2008
Namiastką polskości była w dniu 7 listopada 2008 r. sala
widowiskowa w dobromierskim ośrodku kultury. To na tutejszej scenie
uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Dobromierzu zaprezentowali,
utrzymane w konwencji poetyckiej wieczornicy, skromne przedstawienie z
okazji obchodów dziewięćdziesiątej rocznicy odzyskania niepodległości.
Uroczystość zaszczycili swą obecnością niezwykli goście, a wśród
nich grono wielce szacownych kombatantów - ludzi, którzy odegrali w
historii Polski ogromną rolę. Mamy nadzieję, że tym
przedstawieniem udało nam się pokazać, jak bardzo doceniamy ich
trud, a jednocześnie wyrazić wielki szacunek dla ich postawy. To, że
dziś możemy żyć w pokoju, zabiegając o lepszy byt, zawdzięczamy
właśnie im. są żywym świadectwem tamtego bohaterstwa i miłości
do ojczyzny, której na imię Polska.
Zaakcentowanie tak wielkiej narodowej uroczystości miało też na
celu zapobieganie wzrastaniu kolejnych pokoleń ignorantów
historycznych, dla których święta narodowe kojarzą się tylko z
wolnym dniem od pracy i którzy gdzieś po drodze zgubili tradycje
przodków.
Święta powinny być obchodzone w sposób uroczysty, ale równocześnie
radosny. Pamiętajmy, że jest to część naszej kultury i tożsamości.
Powinniśmy nauczyć się świętowania zarówno jako obywatele jak i
członkowie społeczności lokalnych oraz jako członkowie najszerszej
łączącej nas wspólnoty - Polski.
To przedstawienie miało także stać się okazją do refleksji na
temat tego, jacy jesteśmy, czego pragniemy, dokąd chcemy w życiu
zajść. Często słyszymy słowa Polska, jesteśmy Polakami,
ojczyzna. Na co dzień nie myślimy jednak o tym, co to jest dobro wspólne,
interes narodowy, poczucie tożsamości, nasza kultura. O to, by stało
się inaczej zadbali w dniu 7 listopada br., na chwilę przed ogólnopolskimi
obchodami rocznicy - uczniowie i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej w
Dobromierzu.
W przygotowania uroczystości szczególnie zaangażowały się
Katarzyna Stefańczyk, Teresa Żołądek, Karina Wiązek i Aneta
Haglauer. Serdeczne podziękowania należą się także Tadeuszowi
Lichocie i Krzysztofowi Łapko, którzy akompaniowali w czasie
przedstawienia. Dzięki tym wszystkim ludziom mieliśmy poczucie, że
nasze święto narodowe to była uroczystość wszystkich Polaków.
|