Babcia z Dzierzkowa na 102
17.04.2009
Przeżyli ponad wiek, bo nigdy im się nie przelewało. Dolny Śląsk
ma prawie dwustu stulatków. W czwartek 102. urodziny obchodziła
Apolonia Ślęzak z Dzierzkowa w gminie Dobromierz. Mimo sędziwego
wieku jubilatka cieszy się dobrym zdrowiem.
- Ma tylko problemy ze słuchem i dokuczają jej stawy - mówi
Irena Swędrowska, najmłodsza córka pani Apolonii.
Ona, jej mąż Jan i dwójka dzieci mieszkają wspólnie z
seniorką, i to właśnie oni każdego dnia się nią opiekują.
Jednak na pomoc i zainteresowanie innych członków rodziny pani
Apolonia też nie może narzekać.
Ma 8 dzieci, 25 wnuków, 31 prawnuków i jednego praprawnuka.
Wszyscy mieszkają w pobliżu i odwiedzają babcię bardzo często.
- Teraz, z okazji 102. urodzin, będą schodzili się przez kilka
dni. Bo jakby zjawili się wszyscy jednocześnie, to nie mielibyśmy
gdzie się pomieścić - żartuje Irena Swędrowska.
Według statystyk Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu na Dolnym
Śląsku żyje 193 stulatków. Najwięcej, bo aż 47, w stolicy
regionu. Jednak stulatkowie żyją też w małych miasteczkach i
wsiach. |
Apolonia Ślęzak z Dzierzkowa skończyła
wczoraj 102 lata. - Dożyłam takiego wieku,
bo odżywiam się zdrowo - tłumaczy
(© Dariusz Gdesz)
|
Największą średnią mogą się poszczycić niewielkie Ziębice.
W tej liczącej 19 tysięcy mieszkańców gminie żyje ich aż dziewięciu.
- Trudno powiedzieć, z czego to wynika. Mamy niezłe powietrze, bo
nigdy nie było tu wielkiego przemysłu - tłumaczy Edward Cymbała,
zastępca burmistrza Ziębic. Jak dodaje, sędziwi staruszkowie, z którymi
rozmawiał, zwykle jako receptę długowieczności podają to, że
kiedyś im się po prostu nie przelewało i musieli się zahartować.
- W młodości przeważnie pracowali w polu, a odżywiali się tym, co
wyprodukowały ich gospodarstwa - mówi Edward Cymbała.
Dlatego dziś, pomimo problemów służby zdrowia, ciągłych stresów
i zanieczyszczonego środowiska, cieszą się niezłym zdrowiem. Niektórym
udaje się dożyć ponad stu lat.
Jak ocenia Krzysztof Koczela, lekarz geriatra z Wrocławia, właśnie
ubóstwo sprzyjało zdrowiu.
- Udało im się przeżyć w czasach, kiedy nie było antybiotyków.
Mieli silne organizmy i przeważnie prawie nie chorowali. Ponadto
dobremu zdrowiu sprzyjały: ubóstwo, praca na świeżym powietrzu i
marne odżywianie się, wynikające z trudnej sytuacji materialnej -
wyjaśnia.
Dodaje, że obecni stulatkowie rzadko jedli mięso, a często
warzywa. Nie palili też papierosów i raczej pili niewiele alkoholu.
Apolonia Ślęzak, 102-latka z Dzierzkowa, twierdzi, że nie ma
jakiejś specjalnej recepty na długowieczność i dobre zdrowie.
- Lubię usmażyć sobie jajeczko, codziennie jem też śmietankę i
masełko. Bardzo lubię biały barszczyk i pomidory. Kupuję je,
chociaż są drogie - tłumaczy.
Podkreśla, że zawsze zwracała uwagę na to, żeby wszystko było
zdrowe i najlepiej pochodziło z własnego gospodarstwa. Długo sama
wypiekała chleb.
- Teraz jest o to trudniej, bo na przykład krów już nie trzymamy -
mówi. Twierdzi również, że długowieczność ma we krwi. Jej
siostry żyły po 90 lat, mama zmarła na trzy dni przed swoimi
setnymi urodzinami, a dziadek ze strony mamy żył 113 lat.
- Uwarunkowania genetyczne mają wpływ na długość życia. Określa
się, że nasz gatunek jest zaprogramowany na ponad 120 lat. Gdybyśmy
robili wszystko tak, jak trzeba, powinniśmy tylu dożyć - mówi
Krzysztof Koczela, geriatra.
193 stulatków
Sprawdź, w jakim mieście najwięcej osób przeżyło sto lat:
1. Wrocław - 47
2. Legnica - 11
3. Wałbrzych - 10
4. Ziębice - 9
5. Głogów - 7
6. Bolesławiec - 7
7. Jelenia Góra - 5
8. Oleśnica - 5
9. Lubin - 4
10. Trzebnica - 4
11. Święta Katarzyna - 4
12. Chojnów - 3
13. Syców - 3
14. Świdnica - 3
15. Kąty Wrocławskie - 3
Dwoma stulatkami mogą się poszczycić gminy: Kudowa-Zdrój,
Lądek-Zdrój, Radków, Legnickie Pole, Lubań, Lubomierz, Twardogóra,
Oława, Miękinia, Jaworzyna Śląska, Oborniki, Szczawno--Zdrój, Sobótka,
Pieńsk.
Najstarsza osoba na Dolnym Śl. mieszka w gminie Świdnica. Ma 110
lat.
Paweł Gołębiowski
Źródło: Polska Gazeta Wrocławska
z dnia 17.04.2009 r.
|