AKTUALNOŚCI
 

Wiadomości 

  

Burza w szklance wody
08.06.2009 

W piątek, 29 maja br., w Gminnym Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Dobromierzu obradowała Rada Gminy.

Choć do wyborów samorządowych zostało jeszcze sporo czasu, to na sali obrad czuło się podziały i narastające napięcie. Podczas omawiania czwartego punktu obrad (informacji o pracy wójta gminy w okresie między sesjami) doszło do pierwszego zgrzytu wywołanego wystąpieniem radnej Danuty Świerk, która zaproponowała, by pisemną informację o pracy wójta, przekazywano radnym, co najmniej dzień przed sesją, a nie tak jak dotychczas w tym samym dniu. Ponadto poprosiła wójta o wyjaśnienie, dlaczego w ostatnim czasie powołano pracownika na stanowisko, którego nie ma w strukturze organizacyjnej gminy.
W odpowiedzi wójt Czesław Drąg przypomniał radnej o porządku obrad i czasie odpowiednim do zadawania pytań. Zapewnił, że działa zgodnie z prawem i poprosił o wprowadzenie dwóch dodatkowych punktów do porządku rady. Głosowanie nad przedstawionymi uchwałami przebiegało sprawnie i bez emocji. We wszystkich głosowaniach od głosu wstrzymywały się Danuta Świerk i Bożena Kądziołka, do których dołączył spóźniony radny Zbigniew Zieliński. Jednogłośnie przyjęto jedynie uchwałę w sprawie przyjęcia statutu Rady Gminy Dobromierz.

Nie zyskała też akceptacji opozycji propozycja wójta, by zakupić w leasingu nowy sprzęt na potrzeby gminy. - Nie mamy doświadczenia w zakupie taniego i dobrej jakości, sprzętu, dlatego długo zwlekaliśmy z podjęciem decyzji. Próbowaliśmy się wesprzeć na doświadczeniu innych samorządów, ale to też nie było łatwe - zapewnił wójt Czesław Drąg. - Inni również nie mają dużych doświadczeń w tej materii. Wszystko sprawdziliśmy i chcemy zakupić nową koparkę z osprzętem i mały ciągnik (zamiatarkę do ulic) z przyczepką - przekonywał.

W odpowiedzi radny Zieliński zarzucił wójtowi tworzenie PGR-u i zaapelował do rady, by nie zaciągała zobowiązań, których spłacenie będzie musiało przejść na gminę w następnej kadencji. Sugerując tym samym, że za dwa lata aktualnego wójta już na tym stanowisku może nie być. Drąg zaś argumentował, że właśnie po to jest Urząd Gminy, by tworzyć zakłady komunalne i działać na rzecz gminy. Wniosek przeszedł, ale atmosfera gęstniała. W wolnych wnioskach i interpelacjach sołtysi i radni skarżyli się na opłakany stan poboczy dróg. Narzekali na nie wykaszane chaszcze ograniczają widoczność na zakrętach, m.in. dróg Sarbinowa i Pietrzykowa. Sołtys Szymanowa Stanisław Krynicki podważył wiarygodność orzeczenia o stanie czystości wód w dobromierskim wodociągu sugerując, że z braku specjalnych dozowników w stacji, pracownicy sypią chlor bez umiaru, narażając mieszkańców na podrażnienia skóry. W efekcie ustnej potyczki między wójtem i radnym Zielińskim, ten ostatni opuścił salę tuż przed zakończeniem posiedzenia. Na wniosek radnego Czesława Suchojada z Kłaczyny zobowiązano przewodniczącego Rady Marka Jaworskiego do przedstawienia na następnej sesji aktualnej opinii Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Świdnicy, na temat jakości wody w gminnym wodociągu.
W nasze ręce trafiła taka ocena wystawiona przez Sanepid z 12 maja 2009 r., w której wykazano wyniki oceny pobrania z gminnego wodociągu (z kranu w klubokawiarni), próbek wody z 5 i 8 maja br. Dokument stwierdza się, że "Woda w zakresie oznaczonych parametrów mikrobiologicznych odpowiada wymaganiom sanitarnym ustalonych dla wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi". W pobranych próbkach nie stwierdzono też obecności enterokoków i bakterii escherichia coli.


Źródło: Nowa Gazeta Jaworska
Nr 23, z dnia 4.06.2009 r.

 


 

 

do góry  |

Oficjalny serwis Urzędu Gminy w Dobromierzu  - Wszelkie prawa zastrzeżone
design by TONER