Mieszkańcy nie zawiedli
05.03.2010
6,3 litrów krwi – tyle udało się zebrać podczas piątkowej
akcji poboru tego bezcennego daru. Już na pół godziny przed
planowanym rozpoczęciem zbiórki zjawili się pierwsi dawcy, a tych
nie brakowało przez cały czas jej trwania. W sumie krew oddało 14
mieszkańców naszej gminy, w tym także honorowi dawcy krwi. Wszystko
z myślą o małej Hani...
To naprawdę dobry wynik, jak na taką niedużą gminę. Jeździliśmy
już do wielu innych małych miejscowości i mamy porównanie, bo bywało
i tak, że w ciągu całej zbiórki tylko 5-6 osób przyszło oddać
krew – mówi Teresa Kamińska z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i
Krwiolecznictwa w Wałbrzychu.
Chętnych do podzielenia się krwią z innymi było łącznie 26,
jednakże 12 z nich nie mogło tego uczynić ze względu na niski
poziom hemoglobiny we krwi, przebytą w ostatnich dniach chorobę,
problem z wykonaniem iniekcji, czy po prostu zapomnieli dowodu tożsamości.
Przypomnijmy, że to właśnie sami mieszkańcy wyszli z inicjatywą
zorganizowania zbiórki krwi, jakiej potrzebuje trzyipółletnia Hania
Lipowska z Dobromierza. Wójt Gminy Dobromierz Czesław Drąg
przychylił się do prośby i przy współpracy ośrodka zdrowia w
Dobromierzu i RCKiK w Wałbrzychu akcja mogła dojść do skutku. To
jednak nie jedyne miejsce, gdzie zbierano krew dla Hani. Dziewczynce
postanowili także pomoc mieszkańcy Świdnicy i Żarowa, gdzie także
zorganizowano pobór.
Krew jest ciągle potrzebna i liczy się jej każda ilość. Cieszy
fakt, że ludzie coraz częściej decydują się w ten sposób pomóc
innym. Cieszy również to, że tak, jak w przypadku Dobromierza, to
oni sami inicjują takie akcje, bo chcą pomóc małej Hani - twierdzi
Teresa Kamińska.
Mieszkańcy oprócz chęci pomocy, wykazali także wyrozumiałość
i cierpliwość dla personelu, ze względu na problemy techniczne, z
jakimi musieli się borykać. Ich powodem był nowy program rejestrujący
– jest to ogólnopolski Krajowy System Dawców Krwi, na którym
RCKiK w Wałbrzychu pracuje jako pierwsze w Polsce.
Warto dodać, że mieszkańcy gminy Dobromierz już wcześniej
postanowili pomóc Hani, oddając krew w Wałbrzychu. Być może z
tego też powodu nie mogli się pojawić tym razem, ponieważ odstęp
między poborem nie może być krótszy niż 8 tygodni.
|