Jak
się okazuje, wśród naszych zdolnych uczniów mamy też
pisarski talent. Utwór Natalii Dzwoniarskiej,
gimnazjalistki z Roztoki znalazł się wśród 100
opublikowanych w specjalnie wydanym zbiorze laureatów
konkursu „Młody Poeta Dolnego Śląska”, jaki odbył się
w ramach II edycji targów książki regionalnej Silesiana,
jaką rok temu zainicjowała Dolnośląska Biblioteka
Publiczna.
Natalia osobiście odebrała tomik w Dolnośląskiej
Bibliotece Publicznej we Wrocławiu, gdzie uczestniczyła
także w warsztatach poetyckich prowadzonych przez Rafała Różewicza
– autora wierszy i recenzji literackich.
Natalia pisze od pięciu lat. Ma na swoim koncie ponad 60
wierszy. Jej ulubiony poeta to ks. Jan Twardowski. Tak mówi
o sobie: „ Nie uważam się za poetkę, ponieważ sądzę,
że takie miano mogą otrzymać tylko wybitne osoby. Często
spotykam się z krytyką, choć właśnie z niej bardzo się
cieszę, bo mogę poznać swoje błędy i się rozwijać.
Kocham poezję, ponieważ tylko ona może oddać to, co czuję
w danej chwili. Piszę, bo to mój sposób na całe zło.
Chciałabym zachęcić innych do spróbowania swoich sił w
tej dziedzinie. Najważniejsze jest, by to, co robimy,
sprawiało nam przyjemność.”
"Urodziny"
Natalia Dzwoniarska
Wstałam znużona
Chcąc wypić kawę
I zaparzyłam ją szczęściu
Lecz w smaku gorzka
Czarna, zbyt mocna
Nie przynosiła efektu
Smutek przyszedł
rozczarowany,
że tak długo u mnie gości
Uciekł zmieszany, bo zdecydował
że nie chce istnieć tylko z litości
Do towarzystwa
została mi tylko
Wierna przyjaciółka samotność
Wiedziałam jednak, że nie na długo,
Bo bardzo ceniła wolność.
Byłam zmęczona
już tym czekaniem
Przyszłam przywitać mojego gościa
Śmierć z radością wypiła kawę
Choć była mocna i gorzka.
Siedziała sama, skupiona w kącie
Samotna i nieszczęśliwa
I już nie mogła na mnie patrzeć
Wymknęła się, ulotniła..
Dzień się już
kończył
Miałam dosyć..
Przyniosłam wino dla marzeń,
lecz one skryły się w ludzkim sercu
Gdzie nikt ich nie zdołał odnaleźć
Usiadłam w kącie,
kieliszki tłukłam
Spojrzały na mnie ponure oczy
Lecz mina moja była za trudna
Rozczarowanie wiedziało o tym
Chciałam
przywitać kolejny dzień
Wypiłam lampkę szampana
Przybyła do mnie smutna miłość
Zdziwiona, że wciąż jestem sama.
Ze łzami w
oczach, z kieliszkiem w ręku
Witałam kolejny poranek
Przyniosłam tort, zdmuchnęłam świeczki
Zjadłam jego kawałek.
Chciałam spełnić życzenie swoje
Jedno, jedno jedyne
By ktoś mógł mi w końcu wyjaśnić
Dlaczego wciąż jeszcze żyję.
|