WIADOMOŚCI

Pożegnaliśmy Honorowego Obywatela Gminy Dobromierz


07.11.2014

  

We wtorek 4 listopada br. mieszkańcy naszej gminy mieli zaszczyt uczestniczyć w ostatniej drodze księdza kanonika Piotra Sowy, długoletniego proboszcza parafii p.w. świętej Barbary w Gniewkowie.

W licznym gronie ponad 45 kapłanów, wraz z przedstawicielami diecezji legnickiej, diecezji wrocławskiej oraz diecezji świdnickiej, odbył się pogrzeb proboszcza, który na długie lata pozostanie w pamięci swoich parafian. Uroczystości pogrzebowej śp. ks. kanonika Piotra Sowy przewodniczył biskup świdnicki Ignacy Dec.

Uczestniczyli w niej członkowie rodziny zmarłego, parafianie z rodzinnej parafii, zespół folklorystyczny ,,Kostrzanie”, poczty sztandarowe ze szkół podstawowych w Gniewkowie i w Kostrzy oraz delegacje władz samorządowych, straży pożarnej, zgromadzeń zakonnych i różnych środowisk lokalnych, a także liczne grono pozostałych osób, chcących w ten sposób podziękować księdzu Piotrowi za niesione przez Niego Słowo Boże i wszelką pomoc, której zawsze bardzo chętnie i z ogromnym zaangażowaniem udzielał.

Mieszkańcy parafii są dumni, że los postawił na ich życiowej drodze tak wspaniałego człowieka. W pogrzebie uczestniczyło kilka pokoleń. Byli parafianie, którym ksiądz Piotr towarzyszył przez całe życie udzielając sakramentu Chrztu św., Komunii św., sakramentu Bierzmowania, Małżeństwa. Nie tylko im, ale również ich rodzicom i dzieciom. Zawsze bardzo chętnie i z ogromną radością spotykał się z parafianami, którzy byli Jego prawdziwą rodziną, co zawarł w swoim testamencie.

W słowach pożegnania, które wygłosił wójt Jerzy Ulbiny znalazły się podziękowania i podziw za jego wszechstronną pracę i dyspozycyjność dla Kościoła i człowieka.

Wzruszający moment miał miejsce podczas słów pożegnania wypowiadanych przez księży, którzy wywodzą się z gniewkowskiej parafii i którzy dojrzewali do decyzji o drodze w kapłaństwie pod okiem ś.p. księdza kanonika.

Po zakończonej Mszy świętej, trumna z ciałem zmarłego, została złożona w grobowcu przy kościele. Jest to najbardziej odpowiednie miejsce, najbliżej świątyni i ołtarza, z którego kierował do nas piękne słowa. Miejsce, które należy się nikomu innemu, jak właśnie Jemu- człowiekowi o wielkim sercu, które zdecydował się oddać swoim parafianom.

   

   

   

   

   

   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
  
   
 
   
 
   

   
 
   

   
  
   
 
   
 
   

   
 
   

   
 
   

   
 
   

 

do góry  |