Zbliżający się okres wiosenny to czas
wzmożonej pracy u strażaków. Aby zapobiec niebezpiecznym
sytuacjom stanowiącym zagrożenie pożarowe, przestrzegamy
wszystkich mieszkańców przed działaniami mającymi na
celu wzniecania ognia na obszarach nieużytków, trawiastych
i uprawnych w celu pozbycia się pozostałości uschniętej
roślinności, popularnie nazywane wypalaniem traw!
Czynności związane z wypalaniem traw niosą
za sobą przede wszystkim zagrożenia pożarowe. Corocznie
strażacy w sezonie wiosennym (marzec, kwiecień, maj - w
tym roku wyjątkowo już w lutym) stawiają czoła z pożarami
nieużytków. Brak intensywnych opadów deszczu oraz
dodatnie temperatury sprawiły, że zeszłoroczna wysuszona
roślinność idealnie nadaje się jako materiał palny.
Wielu nie zdaje sobie sprawy, że wypalanie roślinności
jest niedozwolone i bardzo niebezpieczne. Za większość
przyczyn powstania pożarów odpowiedzialny jest człowiek,
w wyniku umyślnego wypalania związanego z porządkami na
działce lub po prostu dla zabawy. Wypalanie traw to ogromne
zagrożenie dla lasów. Niejednokrotnie błahy pożar nieużytków
przenosi się na obszary leśne, niszcząc bezpowrotnie
bezcenne drzewostany. Należy też zdawać sobie sprawę z
tego, że każda interwencja straży pożarnej to poważny
wydatek finansowy, związany z poniesieniem kosztów za środki
gaśnicze, paliwo, zużyty sprzęt. Ponadto strażacy zaangażowani
do akcji gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków w tym
samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu.
Wypalanie nieużytków niesie za sobą również
skutki ekologiczne, a to powoduje straty we florze i faunie
oraz degradacją ekosystemu przyrodniczego. Podczas pożaru
niszczona jest część niezbędnej dla żyznej gleby
materii organicznej, w wyniku czego zostaje spowolniony
proces tworzenia próchnicy. W trakcie spalania, część
soli mineralnych (fosforu i potasu) pozostaje w popiele i może
być roznoszona przez wiatr, a przy opadach deszczu spłukiwana
do rzek i zbiorników wodnych. Tworzą się również
znaczne ilości toksycznych związków.
Podczas pożaru powstaje duże zadymienie,
które jest szczególnie groźne dla osób przebywających w
bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia, z uwagi na możliwość
zaczadzenia. Powoduje ponadto zmniejszenie widoczności na
drogach, co może prowadzić do powstania groźnych w
skutkach kolizji i wypadków drogowych.
W myśl obowiązujących przepisów ustawy z
dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody: "Zabrania
się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów
przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów".
Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje: Kodeks
wykroczeń mówi o karze aresztu, nagany lub grzywny, której
wysokość może wynosić od 20 do 5000 zł. Kodeks karny zaś
stanowi: "Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu
lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach,
mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności
od roku do lat 10".
W walkę ze zjawiskiem wiosennego wypalania
traw od 2004 r. włączyła się także Unia Europejska. Założenia
polityki rolnej UE regulują między innymi zagadnienia
ochrony środowiska w rolnictwie. Jednym z narzędzi umożliwiających
dokonywanie pozytywnych przemian w tym sektorze jest system
dopłat bezpośrednich. Ta forma wsparcia unijnego, zobowiązuje
użytkownika gruntów do utrzymania ziemi w dobrej kulturze
rolnej. Naruszenie zasad w sprawie minimalnych wymagań
utrzymywania gruntów rolnych w dobrej kulturze, m.in.
poprzez wypalanie areałów rolnych, skutkować powinno działaniami
kompetentnych organów w zakresie ograniczenia lub cofnięcia
tej formy pomocy finansowej z funduszów Unii Europejskiej.
Zatem wypalanie traw to proceder, który
prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku
naturalnym i jest przyczyną wielu pożarów. Apelujemy więc
o rozsądek i nie wypalanie pozostałości roślinnych, które
prowadzą do wielu strat, a nawet tragedii.
|