W ostatnim czasie na terenie powiatu świdnickiego
doszło do kolejnych prób wyłudzenia pieniędzy tzw. „metodą na
wnuczka” modyfikowaną przez sprawców pod różne legendy (możemy
już mówić m. in. o metodzie na policjanta, metodzie na
prokuratora).
Ofiarą oszustwa padają zazwyczaj starsze osoby, którym
człowiek podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego
„poleca” wypłacić pieniądze.
Jak uniknąć takich sytuacji?
W związku z powtarzającymi się przypadkami oszustw
świdnicka Policja apeluje o ostrożność i zdrowy rozsądek w
kontaktach z nieznajomymi osobami. Wyobraźnia oszustów nie zna
granic, a wykorzystują oni najczęściej zaufanie, chęć pomocy,
litość i "dobre serce" ludzi.
Jedną z metod oszustów, którą zastosowali sprawcy
jest tzw. „metoda na litość”. Niejednokrotnie do mieszkania,
najczęściej starszej osoby puka nieznajomy prosząc o coś do
jedzenia lub picia lub informując o śmierci bliskich osób czy opłaceniu
drogiej operacji.
Wszystkie opowiadane przez oszustów historie, to
najczęściej twór ich wyobraźni, nie mający żadnego pokrycia z
rzeczywistością. Poszkodowane osoby, najczęściej starsze, w dobrej
wierze przekazują pieniądze, przygotowują posiłek czy coś do
picia, gdy w tym czasie sprawcy okradają ich mieszkania.
Oszuści stają się jednak bardziej wyrafinowani i
coraz częściej starają się uprawdopodobnić opisywane okoliczności
udziałem kogoś zaufanego, np. „policjanta czy prokuratora”.
Przestępcy kontaktują się wówczas z potencjalną ofiarą i
przedstawiają wymyśloną historię. Chwilę później oszuści
ponownie dzwonią, a jeden z nich podaje się za „policjanta” ścigającego
szajkę takich przestępców i prosi o przekazanie pieniędzy, aby
sprawców zatrzymać na gorącym uczynku. Informuje również, że po
„akcji” pieniądze wrócą do właściciela.
Należy jednak pamiętać, że żadne tego typu działania
Policji nie są organizowane przez telefon. Jeśli już - to
policjanci przychodzą do konkretnej osoby - mówią policjanci. - Mają
wówczas obowiązek się wylegitymować. Więcej, mają pokazać
legitymację w sposób umożliwiający dokładne jej obejrzenie, a
nawet spisanie danych. Jeśli nadal osoba będzie miała wątpliwości,
to może zadzwonić pod numer alarmowy 997 i zażądać potwierdzenia
danych. Policjanci nie korzystają również w takich sytuacjach ze środków
pieniężnych obywateli.
Policja przypomina, że w przypadku odebrania
telefonu z prośbą o udzielenie pożyczki należy zawsze:
-
poinformować o takiej sytuacji Policję,
-
poprosić o osobisty kontakt osoby podające się
za naszego krewnego,
-
nie działać w pośpiechu i odłożyć termin
udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni),
-
nie ulegać presji czasu, którą wytwarzają oszuści,
aby osiągnąć swój cel,
-
potwierdzić informację u innych członków
rodziny.
Należy pamiętać, by pod żadnym pozorem nie
przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy osobiście, jak i
nie wpuszczać ich do mieszkania.
We wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach,
należy niezwłocznie skontaktować się z Policją, dzwoniąc po
numer alarmowy 997 lub 112. W kontakcie z takimi osobami powinniśmy
zapamiętać jak najwięcej szczegółów dotyczących wyglądu,
zachowania czy pojazdów jakimi oszuści poruszają się.
|